sobota, 21 lipca 2012

Piękniej i pewniej z makijażem permamentym


Nie dla każdego

Nie każdy jednak powinien się na taki makijaż decydować. Chociaż nie jest on tak trwały jak typowy tatuaż, bo utrzymuje się do pięciu lat, to jednak nie można go usunąć, zanim sam nie wyblaknie. Jeśli chcąc zaoszczędzić zdecydujemy się na zabieg w mało renomowanym zakładzie kosmetycznym lub skorzystamy z usług kosmetyczki, która ma niewielkie doświadczenie, możemy później bardzo żałować.

makija%25C5%25BC4.jpg

Poza tym zabieg bywa nieprzyjemny. Mimo stosowania maści znieczulających, a nawet znieczulenia dentystycznego w przypadku “malowania” warg, osoby bardzo wrażliwe na ból mogą mieć problem ze zniesieniem godzinnego zabiegu. Makijaż permanentny nie jest także wskazany dla pań w ciąży i karmiących piersią, z chorobami nowotworowymi, łuszczycą czy cukrzycą.

Piękniej wyglądać, pewniej się czuć

Makijaż permanentny ma zastąpić stosowanie kosmetyków. Dzięki delikatnemu barwnikowi wprowadzanemu pod skórę, kosmetyczka może wyregulować brwi, zagęścić optycznie rzęsy, zrobić nienaganne kreski na powiekach oraz poprawić obrys warg i nasycić je barwą. Najlepsze kosmetyczki są w stanie także zmniejszyć widoczność blizn i oznak bielactwa, a taki zabieg, może znacznie poprawić samopoczucie osób, które cierpiały z powodu defektów swojej urody.

makijaz-permanentny-zblizenie-2.jpg

Skóra pod specjalnym nadzorem

Wykonane kreski przez pierwszy tydzień po zabiegu są bardzo wyraźne i nie wyglądają naturalnie, ale to się zmienia wraz z upływem dni. Osoba, która poddała się zabiegowi powinna unikać przez parę dni silnego słońca, basenowej, chlorowanej wody i kosmetyków, które mogą dodatkowo podrażnić i tak wrażliwą już skórę. Z zabiegu chętnie korzystają osoby zabiegane, uprawiające sport oraz posiadające problemy ze wzrokiem, dla których wykonanie makijażu bez okularów może sprawiać problemy.

-- O autorze

Metamorfoza.com.pl

wtorek, 3 lipca 2012

Makijaż nie jest wcale prostą sprawą

Makijaż nie jest wcale prostą sprawą

Kobiety często myślą, że im więcej znajduje się na ich twarzy, tym lepiej. Jednak przesyt nigdy nie jest dobry, a zwłaszcza w kwestii makijażu. Zapominają o tym nie tylko bardzo młode dziewczyny, które zaczynają przygodę z makijażem, ale także te nieco bardziej doświadczone w tym temacie.
Jak się malować, by wyglądać dobrze i nie dodawać sobie lat przez makijaż? Najważniejszy jest przede wszystkim umiar. Jeśli mocno podkreślamy oczy, usta pozostawmy w bardziej neutralnym kolorze, zbliżonym do ich naturalnej barwy. Natomiast gdy używamy czerownej szminki, nie uwydatniajmy zbytnio oczu - darujmy sobie grube czarne kreski, podkreślmy je delikatniej niż zwykle. Nie należy też przesadzać z ilością podkładu, którego kolor powinien być jak najbardziej zbliżony do odcienia cery. Nietety wiele kobiet chce, by ich twarz wyglądała na bardziej opaloną i dobiera zbyt ciemny podkład. W efekcie twarz jest brązowa, a szyja i dłonie blade. Niektóre panie idą o krok dalej i malują nie tylko twarz, ale również szyję - jednak jest to ryzykowne ze względu na zabrudzenie ubrania.

Trzeba też pamiętać o tym, że "maska" nie jest już modna od dawna. Używanie dużej ilości podkladu i pokrywanie go pudrem prowadzi do tego, że wyglądamy jak figury woskowe. Uważać powinnyśmy również na róż do policzków - jedno muśnięcie doda nam dziewczęcego uroku, jednak zbyt wiele pociągnieć pędzelkiem sprawi, że będziemy wyglądać komicznie. Taki makijaż może nam bardziej zaszkodzić niż pomóc. Trzeba znać umiar i nie dopuścić do takiej sytuacji, że po zmyciu makijazu nikt nas nie będzie w stanie rozpoznać - nawet najbliższy przyjaciel. Warto podkreślać urodę dyskretnie i starać się nie "przedobrzyć". Poza tym zbyt mocny makijaż i nieumiejętne aplikowanie pudru przyczynić się może do szybszego powstawania zmarszczek. A tego chyba żadna z nas nie chce.
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.